Etna, Z mojej twórczości, Śladami moich przodków, Kontakt, Sprawy Polaków, Ciekawostki z Sycylii

sobota, 5 maja 2012

Język polski w oczach Włochów, cz. III

W tej części mamy przykład młodej Włoszki zainteresowanej językiem polskim i kulturą naszego kraju. Pani Manuela uczy się języka polskiego, korzystając z prywatnych lekcji.  

Trzecia moja rozmówczyni to magister filozofii i jednocześnie studentka teologii, 25-letnia mieszkanka Katanii, Manuela Finocchiaro. Od ponad roku pani magister uczy się języka polskiego. Trudno jej określić, jak i dlaczego podjęła tę decyzję. Pamięta tylko, że jednego dnia rozmawiała z koleżanką z teologii, a następnego dnia w punkcie kserokopii przeczytała ogłoszenie: „udziela się prywatnych lekcji języka polskiego”. I tak bez dłuższego zastanawiania się postanowiła spróbować nowego eksperymentu. W jej przypadku to normalne. Tak reaguje we wszystkich nowych kwestiach. Nie mierzy ani czasu straconego, ani ryzyka. Stawia przed sobą cel i dąży do niego. Pani filozof swoją decyzję podsumowała filozoficzną myślą „każde nowe doświadczenie dokądś prowadzi”.

Wcześniej Pani Manuela uczyła się języka rosyjskiego, choć nie był on obowiązkowym przedmiotem jej studiów. Podjęcie nauki nie sprawiło jej żadnych trudności. Na uniwersytecie w Katanii istnieje katedra języka i literatury rosyjskiej, która poza obowiązkową formą nauczania, prowadzi formę fakultatywną. Z tej formy skorzystała moja rozmówczyni, uczęszczając na zorganizowany kurs języka rosyjskiego objęty ogólnym programem studiów.

W przypadku języka polskiego sytuacja wygląda inaczej. Uniwersytet w Katanii nie prowadzi nauczania języka polskiego. W związku z powyższym dla zainteresowanych studiowaniem naszego języka pozostają 2 możliwości: studiowanie, jako autodydakta lub uczęszczanie na lekcje prywatne. Pani Manuela, mimo że wówczas posiadała minimalne możliwości ekonomiczne, wybrała lekcje prywatne. Bezzwłocznie umówiła się z jej przyszłą nauczycielką, pod której okiem, krok po kroku, rozpoczęła naukę. Na początku 1 godzinę tygodniowo. Jednak z lekcji na lekcję wzrasta jej zainteresowanie językiem polskim, a z nim chęć do kontynuowania nauki. Pani magister pragnie dojść do poziomu efektywnego komunikowania się. Realizację tego widzi poprzez osiągnięcie umiejętności skutecznego porozumiewania się, z zastosowaniem właściwych form lingwistycznych.  

Na zdjęciu: Manuela Finocchiaro
Fot. Bożena Zofia Kachel

Z czasem chciałaby odwiedzić Polskę. Nigdy jeszcze nie była w naszym kraju. Sądzi, że wkrótce powinna zrealizować to swoje marzenie. Bardzo zależy jej na nawiązywaniu kontaktów, pozwalających na rozszerzanie związków kulturalnych i coraz głębszym uświadamianiu sobie różnic interkulturowych. Pierwszą taką okazję miała 21 kwietnia 2012 roku.

Z dumą podzieliła się wrażeniami ze spotkania o charakterze literackim mającego miejsce w księgarni Cavallotto w Katanii, na którym poznała wiele osób pochodzących z Polski. Spotkanie było poświęcone pamięci polskiej poetki, laureatki Nagrody Nobla, niedawno zmarłej, Wisławie Szymborskiej. W tym spotkaniu pani Manuela odegrała ważną dla niej rolę, czytała 3 wiersze Wisławy Szymborskiej we włoskim tłumaczeniu. Doświadczenie to przeniosło ją na arenę międzynarodową i stało się dla niej ważnym elementem kształcenia interkulturalnego.

Na zdjęciu: Manuela Finocchiaro
Fot. z prywatnego archiwum Manueli Finocchiaro

Pani magister uważa, że włoskie społeczeństwo powinno patrzeć z wielkim zainteresowaniem na takie państwo, jak Polska, gdyż posiada ono dobra kulturalne i bogactwa naturalne, kiedyś Włochom nieznane. Ponadto twierdzi, że kraje UE powinny zbliżać się do siebie poprzez wzajemne poznawanie się. I dlatego obowiązkiem każdego obywatela powinno być pielęgnowanie i rozwijanie własnej koncepcji interkulturowej. A mówienie w języku, który do niedawna uznawany był za język mniej ważny, dziś powinno być widziane, jako wyróżnienie, jako pomost w kierunku innej kultury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz